Życie jest zbyt krótkie, by było małe. Kakofonia.

„ŻYCIE JEST ZBYT KRÓTKIE, BY BYŁO MAŁE”       – zdanie to wypowiedziane przez Disreali’ego, a przytoczone w mojej jednej z ulubionych książek, jest czymś w rodzaju mobilizującego odrzutowca, który zostawiając za sobą sznur białej smugi, niknący z każdą sekundą- wystrzeliwuje tę oto zauważoną przez Carnegiego prawdę, że póki żyjemy warto poświęcać swój czas wyłącznie na działania i odczucia tego warte, na „prawdziwe uczucia i trwałe przedsięwzięcia”.

A oto przyczyna przypomnianego autora, który pewnie się jeszcze niejednokrotnie przewinie tutaj. Wiersz powstały na kanwie dawniejszych, lecz wciąż okazuje się aktualnych ( w moim na pewno) życiu przemyśleń i doświadczeń, lub też na odwrót  ;)
Slajd12
 KAKOFONIA 

 Życie jest zaproszeniem
 Przygodą nieprzygodną
 Gdzie miłość gra pierwsze skrzypce
 A jej mała solówka to Objawienie 

Spójrz tylko w nieskazitelność niebieską
Zobacz całą wokół przestrzeń,
Wejdź na górę wysoką
Odbij się echem po zawieszonych ścianach 

Nie twierdź, że tony straciły wyraz
Odszukaj w sobie mobilizację,
Bywalcem częstym bądź radości
Odciskaj ślad na codzienności

Nie masz pewności, że jutro będzie istnieć
Nie trać czasu na ułudy,
Nie warto za cenę wieczności
Serce zaprzedać rzeczom małym, 

Odróżniaj autentyczność od manipulacji
Łatwo dać się przekabacić za sprawą
Iluzorycznego komfortu ciepła,
Wyrzuci raczej na życiowe złomy
Nie patrząc za siebie na wyrządzone szkody 

Weź ołówek i wyrysuj swe cele
Marzenia odgruzuj oddając im barwy,
Od tego czy rzeczy są twą pasją
Zależy dogłębna satysfakcja
Zwłaszcza jednak moc miłości którą dasz innym!

Nie traktuj siebie jak nieszczęśnika
Którego wody życiowe wypluły,
Zbuduj tratwę, dobuduj maszt na niej
Wymachnij dostrzegając z niej piękno
Na odpowiedź nie będziesz długo czekał
Możesz się raczej spodziewać
Tego co wiąże cie z nadzieją 

Nie musisz kupować biletu
By ci podarowano kwiat uśmiechu
On w tobie się znajduje
Zechciej go odnaleźć
Wydobądź ze zgliszczów zawodów czasem 

Chwyć linę, zduś odgłos niepokojów
Czasem trzeba w kakofonii dźwięków
Usłyszeć harmonijne wibracje
Zamiast zabijając wszelkie promienie
Unicestwić śmiercionośne lęki,
Nie koncentrując na wrzaskliwych pejzażach
Skupiając na akcentach pełnych taktu
Życie to nieustanne wrażenia
Tysiące odgłosów słyszenie,
Powinieneś przy tym jednak wiedzieć
Iż posłyszawszy pohukiwanie jednej gamy
Nie jest właściwym uznanie jej za całą skalę
I nawet w tych popędliwych swawolach
Można usłyszeć ponadczasową polichromię współbrzmienia
Gdy ją poczujesz pewnego poranka
Zestrój swe życie z wyborem drogi,
Odszukaj tego świtu w odgłosach
Które przychodzą do ciebie obecnie.
 -etiudavoyager

 

968 Total Views 1 Views Today
comments

Będzie mi miło, jeśli po przeczytaniu postu zostawisz po sobie jakąś iskrę tego co tu znalazłeś. Blog jest przyjaznym azylem, dlatego każdy wulgarny komentarz zostanie skasowany, podobnie jak wszelkie złośliwości.