Życzę Wam, by nadchodzący czas był uświadomieniem i doświadczaniem prawdy, że sam Bóg uczynił siebie ekstremalnie małym, by ukazać nieskończoność swojej miłości do człowieka, do Ciebie.
Życzę Wam pokochania tej normalności, którą On przyjął żyjąc naszym życiem i tęsknoty za Nim, by prowokowała Narodzenie Chrystusa w sercu. Aby obecność Boga czyniła każdy nowy dzień niespodzianką Miłości. Taką, która ma moc przenosić góry, podnosić do życia, gdy wydaje się to już całkowicie niemożliwym.
Niech Was zaskakuje i napełnia radością serca, która się nie kończy- nawet w obliczu wielkiego cierpienia i optymizmem jako „nieuniknioną konsekwencją wiary”, po prostu zwycięża w każdych okolicznościach. Ufności, że ostatecznie wszystko ma swój jedyny sens w życiu każdego z nas i w pewnym momencie ułoży się jak te puzzle. Każde zwycięstwo, każde narodzenie poprzedza walka. Pamiętaj o tym na każdym kroku, że On bez względu na wszystko, w każdej chwili jest przy Tobie. Dla Ciebie się Narodził. Odwagi!
Ochoty do życia, która płynie z czynienia dobra i zauważania drobnych rzeczy, a tak genialnych, gdy się je dostrzeże – znaków Miłości i Piękna w chwili, która JEST.
Jeszcze raz, z całego serca życzę Wam by niezależnie od warunków i okoliczności Waszego życia dzisiaj Bóg naprawdę narodził się w Waszych sercach i ukoił każdy ból, każde cierpienie, wypełnił głębokim pokojem i radością, której nie jest wstanie dać żadna iluminacja świetlna, żaden nawet najpiękniejszy podarunek.
Nie zapominajmy w tym czasie o tych, którzy nie mają nikogo kto byłby obok, o tych, którzy oddaliby wszystko za możliwość doświadczenia tego, co my często mamy na wyciągnięcie dłoni.
Niech Jezus Chrystus prowadzi Was w każdym momencie życia. Łaska Jego i Pokój z Wami! – etiudavoyager